Jest umowa władz województwa z kolejarzami, ale nie tymi z Przewozów Regionalnych. Konkurencyjne Koleje Dolnośląskie dostaną 75 milionów złotych. Umowy pomiędzy PR a marszałkiem Dolnego Śląska dalej nie ma. Przewoźnik żąda 53, a władze województwa chcą zapłacić góra 49 milionów złotych.
Samorządowcy zwracają uwagę, że Koleje Dolnośląskie za kilometr przejechanej trasy oczekują od województwa dużo niższej ceny niż Przewozy Regionalne.
Komentuje wicemarszałek Jerzy Michalak. Oburzenia tym, że województwo do dziś nie dogadało się z drugą spółką, nie kryje Wiesław Natanek, przewodniczący Solidarności przy dolnośląskim oddziale Przewozów Regionalnych. Zapowiada zatrzymanie pociągów.
Mówi przewodniczący związku w rozmowie z reporterem Damianem Zdancewiczem.