Aktywiści z wrocławskich Gajowic zapowiadają walkę o zieleń, jaka ma zostać usunięta na potrzeby parkingu. Argumentują, że w wielu europejskich miastach mieszkanie w śródmieściu to przywilej dzięki, któremu ma się wszędzie blisko, a ze względu na starą zabudowę mieszkańcy powinni korzystać głównie z komunikacji miejskiej.

Z prośbą o interwencję zwrócił się do nas Marek Kozioł jeden z mieszkańców osiedla Gajowice
Aktywista uważa, że spółdzielnia powinna przeprowadzić w tej sprawie konsultacje z mieszkańcami.
Okazuje się jednak, że budowa parkingu mogła zostać zainicjowana przez grupę mieszkańców, którym doskwiera brak miejsc parkingowych. Zapytaliśmy o to Ryszarda Kesslera, przewodniczącego rady osiedla.
Zapytaliśmy też dlaczego rada osiedla przyłącza się do sprzeciwu wobec budowy parkingu.
Dariusz Podroużek, dyrektor spółdzielni „Metalowiec” zaznacza, że budowę parkingu zaplanowano w odpowiedzi na pisemne prośby mieszkańców.
Dyrekcja spółdzielni zaznacza też, że topole i klony rosnące przy ul. Pretficza zostaną zastąpione nasadzeniami kompensacyjnymi.
Członkowie inicjatywy „Aktywni na Gajowicach” skierują do spółdzielni oficjalny wniosek w celu poznania listy osób, które ustanowiły ten Plan Zagospodarowania Terenu, a następnie ją opublikują. Zaznaczają też, że przypadku braku rozważą pozew grupowy przeciwko Spółdzielni Metalowiec.
fot.: Aktywnie na Gajowicach