Podwójny sukces wrocławskiego MPK. Coraz częściej jeździmy we Wrocławiu autobusami i tramwajami. Co ciekawe, mimo tego, wciąż spada liczba gapowiczów. Na biletach na autobusy i tramwaje zarabia nie MPK, tylko miasto. Do jego kasy z opłat za przejazd trafiło przez cały ubiegły rok aż 180 mln złotych.
To o ponad 16 mln złotych więcej niż rok wcześniej.
O kilka tysięcy spadła natomiast liczba wystawionych przez kontrolerów mandatów za jazdę na gapę. W ciągu pięciu lat to spadek o połowę – z ponad 70 do zaledwie 35 tysięcy kwitków. To, co się nie zmieniło to liczba prowadzonych kontroli. Niezmiennie wynosi ona około 150 tys. w skali roku.
Wniosek jest więc prosty: pasażerowie są coraz uczciwsi. Przewoźnik przyczyn sukcesu upatruje m.in. w budzącej do niedawna wiele kontrowersji akcji zdradzania z góry za pośrednictwem mediów, na jakich ulicach prowadzone są kontrole biletów.