Jako jedyni w Polsce zakwalifikowali się do programu REXUS Europejskiej Agencji Kosmicznej, który pozwoli na wysłanie rakietą specjalnego badawczego urządzenia – samodzielnie przez nich zaprojektowanego i skonstruowanego. To pierwszy taki przypadek w kraju.
To część wielkiego naukowego projektu badającego możliwość wydobywania minerałów z asteroid, choć oczywiście do lądowania na takim ciele niebieskim jest jeszcze daleko. Czym zajmie się urządzenie, które budują studenci?
– opowiadają członek projektu, Maksymilian Żurman i jego liderka – Dorota Budzyń. Studenci gościli już na kosmodromie na kole podbiegunowym, z którego ich urządzenie – wraz z eksperymentami trzech innych europejskich ekip – ma polecieć w przyszłym roku w przestrzeń. Rakieta wzniesie się na wysokość 100 kilometrów i pozostanie w kosmosie… przez maksymalnie dwie minuty. Wydaje się, że to niewiele – ale taka wyprawa oznacza długie miesiące teoretycznej i praktycznej pracy. Bo odpowiedzialność jest olbrzymia, tłumaczą młodzi konstruktorzy:
Gdy eksperyment wróci z kosmosu, młodych naukowców czeka jeszcze kilka miesięcy obliczeń i analizowania wyników. Nie wiedzą jeszcze, jak bardzo interesujące rezultaty uda im się uzyskać – ale już teraz wiadomo, że projekt ma niebagatelne znaczenie:
Z młodymi naukowcami rozmawiał Damian Zdancewicz.