Szpital tymczasowy może zacząć działać w połowie września
Pod koniec następnego miesiąca może nastąpić wzrost zachorowań. Według szacunków szpital tymczasowy powinien zostać uruchomiony w połowie września - powiedział Wojewoda Jarosław Obremski:
Przygotowujemy się do czwartej fali. Robimy w tej chwili takie rutynowe przeglądy, które muszą być w szpitalach, ale także w szpitalu tymczasowym są one robione, sprawdzamy instalacje i tak dalej. Tak jak mówiłem, szpital tymczasowy, raczej patrząc na te scenariusze, które się mogą zdarzyć, nie powinien być otwierany wcześniej niższy 15 września. Mam nadzieję, że później, a jeszcze sympatycznie byłoby w ogóle nie musiał tego szpitala otwierać. Mam świadomość, że to jest pewien element dezorganizacji, zakłócenia normalnego funkcjonowania szpitala na Borowskiej.
Koszarowa, Bolesławiec, Grabiszyńska – te moduły, które zostały rozbudowane przy szpitalach w Legnicy i Wałbrzychu będą wystarczające? Zobaczymy. Natomiast trzeba się liczyć, że nawet na 1000 hospitalizacji powinniśmy się przygotowywać. Elementem takim, który nie do końca wiemy, żeby liczyć ile łóżek będę potrzebował – muszę też wiedzieć, jak długo pacjenci będą leżeć, to znaczy możemy na podstawie drugiej, trzeciej fali mniej więcej określić średnią długość przebywania, natomiast nie do końca jeszcze wiemy, jak będzie w przypadku wariantu Delta.
Wojewoda zanzaczył, że z taką liczbą hospitalizacji szpitale powinny sobie poradzić:
Szczyty drugiej fali to była wysokość Śnieżki, to mniej więcej 1 685, natomiast no niestety trzecia fala to był poziom Olimpu, czyli 2 870 było maksymalnie zajętych łóżek covidowych, średni czas przebywania osoby covidowej to było 9-10 dni. Też moim takim niepokojem jest to, że kadra medyczna też jest zmęczona, to nie jest tylko i włącznie zmęczenie fizyczne, ale też, jakby psychiczne. Skądinąd ja odbieram, że wszyscy my jesteśmy, w jakiś sposób już – fajnie było idź pandemio precz – natomiast no mimo wszystko 1000 łóżek nie powinno być dramatycznym kłopotem.
a na Dolnym Śląsku I dawką zaszczepionych zostało ponad 50% mieszkańców – to drugie miejsce w kraju – po Mazowieckim:
Są zawody w dawnych województwach, kto jest jakby liderem. Oczywiście w dawnym województwie wrocławskim to jest Wrocław, ale też Kobierzyce i Długołęka, która należy też do tych gmin które już dawno przekroczyły 50% osób w pełni zaszczepionych.
– mówił wojewoda Jarosław Obremski.
Mateusz Czmiel
