Od czerwca pacjenci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu ze schorzeniami i urazami narządów ruchu - leczeni są w ramach jednej kliniki. Z dwóch klinik powstała jedna jednostka - Klinika Ortopedii, Traumatologii Narządu Ruchu i Chirurgii Ręki.
Rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Piotr Ponikowski w środę na konferencji prasowej podkreślił, że połączenie Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu dla Dorosłych i Dzieci oraz Kliniki Chirurgii Urazowej i Chirurgii Ręki to stworzenie jednostki, która będzie jedną z wiodących w kraju.
To jest kontynuacja wieloletnich tradycji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i Uniwersytetu Medycznego. Skala jest olbrzymia. I nie ma wątpliwości, że powinniśmy to robić i tak działać dalej. Mówimy o 30 lekarzach specjalistach, o kilku tysiącach operacji, mówimy o ponad 60 łóżkach, mówimy docelowo o opiece ambulatoryjnej. Mówimy o całym systemie opieki nad pacjentami
– powiedział rektor.
Zaznaczył, że wartość dodana takiego połączenie to łatwiejsze zarządzanie, a z punktu widzenia pacjenta – „wiele rzeczy staje się prostszych i łatwiejszych”.
Jako osoba kierująca uniwersytetem medycznym chcę podkreślić, że to jest modelowy, flagowy projekt uniwersytetu. Połączenie z jednej strony doskonałości klinicznej, którą pan prof. (Paweł) Reichert buduje, z drugiej strony dydaktyki, bo misją uczelni jest przecież dydaktyka. A trzecia rzecz to nauka. Z połączenia tych trzech rzeczy w nowym centrum ja się bardzo cieszę
– powiedział rektor.
Jak podano, odziały szpitalne byłych klinik wraz z całą infrastrukturą pozostają w tych samych miejscach, a chorymi zajmuje się ten sam zespół doświadczonych specjalistów, pracujących dotąd w obu jednostkach.
Chodzi przede wszystkim o kompleksową opiekę, którą zapewnić mogą jedynie interdyscyplinarne zespoły. Podział na dwie kliniki w USK był pozostałością historycznych uwarunkowań. Nadszedł czas na optymalizację opieki nad pacjentami według sprawdzonych wzorów z najlepszych światowych ośrodków. Pacjentów nam przybywa, m.in. w związku ze starzeniem się społeczeństwa, musimy ich nie tylko dobrze leczyć, ale i lepiej to leczenie organizować
– powiedział prof. dr hab. Paweł Reichert, kierujący nową, powstała po połączeniu Kliniką Ortopedii, Traumatologii Narządu Ruchu i Chirurgii Ręki.
Dodał, że w nowej, połączonej klinice jedna z trzech sal operacyjnych zarezerwowana jest dla pacjentów pilnych trafiających do szpitala przez SOR po nagłych urazach czy wypadkach komunikacyjnych. Dzięki temu nie będzie konieczności tzw. przesuwania operacji zaplanowanych.
Połączyliśmy potencjał obu zespołów, co umożliwi lepszą organizację pracy, optymalne wykorzystanie sal operacyjnych i sprzętu, który siłą rzeczy w dwóch klinikach musiał się dublować. Nie będzie też podziału na leczenie kończyn górnych czy dolnych, ale na obszary merytoryczne: ortopedię, traumatologię narządu ruchu oraz chirurgię ręki
– powiedział prof. Reichert.
Dodał, że każdy obszar będzie miał osobny pododdział z własną salą operacyjną, więc łatwiej będzie zaplanować zabiegi. „Spodziewamy się szybkich efektów tych zmian, m.in. skrócenia czasu oczekiwania na planową operację. Z punktu widzenia potrzeb pacjenta to dziś sprawa najważniejsza” – powiedział prof. Reichert.