Myślą, że jadą pomagać sierotom z Azji. A napędzają przestępczy biznes
Myślą, że jadą pomagać sierotom z przepełnionych afrykańskich domów dziecka. Okazuje się, że nieświadomie dokładają cegiełkę do wykorzystywania najmłodszych do złych celów. Młodzi ludzie padają ofiarą oszustów z firm żerujących na dobrym sercu wolontariuszy. Takie przedsiębiorstwa właśnie zaczęły pojawiać się w Polsce. Na Zachodzie to już od lat prawdziwa plaga.