To był pracowity weekend dolnośląskich ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W górach było dużo turystów, a to przełożyło się na liczbę wypadków… niestety był wśród nich jeden śmiertelny. Paweł Pyclik z nami, co dokładnie się wydarzyło?

Kilkadziesiąt psów ratowniczych służących w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym w całej Polsce i w dolnośląskich Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym oraz Ochotniczej Straży Pożarnej zostało objętych bezpłatną opieką weterynaryjną specjalistów z Uniwersytetu Przyrodniczego. Pierwsi pacjenci byli już na badaniach.

Nawet 35 tysięcy osób dziennie może odwiedzać w ciągu jednego dnia w czasie wakacji Karkonoski Park Narodowy. Zainteresowanie Karkonoszami w ciągu ostatnich lat wzrosło o kilkanaście procent. Nad bezpieczeństwem będzie czuwało siedemnastu ratowników. Jednocześnie policja zapowiada walkę z kierowcami quadów i motorów.

Wypad w góry to najczęstsza opcja wybierana przez młodych wrocławian na ferie zimowe. Aktywny wypoczynek musi być jednak także bezpieczny, stoku nie można traktować jak autostrady - tłumaczą GOPRowcy i mają dla obozowiczów kilka rad...

Górscy ratownicy zachęcają do współpracy wszystkich Dolnoślązaków, najlepiej tych, którzy znają południe regionu. Do końca roku można składać swoje dokumenty.

Wykonują różne zawody, pochodzą z różnych miejscowości, prowadzą różne życie. Łączy ich pasja do gór i potrzeba ratowania ludzi. Podczas akcji - działają jak jeden zdrowy organizm.

Drugie tyle z województwa dolnośląskiego otrzymali również ich karkonoscy sąsiedzi, którzy przeznaczą dotację na zakup nowego busa i szkolenie ratowników.

Ratownik karkonoskiego GOPR-u Roman Gąsior stracił wszystkie swoje narzędzia do pracy w pełni zimowego sezonu. Z pomocą przyszedł mu sponsor, jeden z portali - porównywarek cen.

Złodziejowi się nie przyda, a dla ratowników jest na wagę złota. Skradziono sprzęt, który pomaga w ratowaniu życia. Karkonoscy GOPRowcy apelują o zwrot. Radio i sprzęt do pracy w trudnych warunkach skradziono z auta jednego z ratowników.

Goprowcy ze stacji przy ul. Poznańskiej otrzymali właśnie dwa nowe urządzenia GPS do pracy przy poszukiwaniach z użyciem psów ratowniczych. Sprzęt kupiła Gmina Głuszyca.

Dla nich to okres wzmożonej pracy, bo oprócz zwyczajnych zgłoszeń od turystów, otrzymują również takie o wypadkach na stokach. Jak przebiegają przygotowania, gdzie spotkamy ratowników i jak będzie wyglądać ich służba?