Kilka tygodni temu ekolodzy na terenie Ślęży protestowali przeciwko wycince lasów. Z pewnością sprawa nie jest czarno-biała, według nadleśnictwa Miękinia prace prowadzone są na podstawie zatwierdzonych planów urządzenia lasu. Z kolei aktywiści nazywają to "gospodarką rabunkową". Bardziej pokojową formę protestu wybrał 27-letni mieszkaniec podwrocławskiej Sobótki, który swój sprzeciw wyrazi jadąc na rowerze.
Loty patrolowo-gaśnicze będą realizowanie na terenach leśnych czterech województw, na Dolnym Śląsku obejmą obszar 568,5 tysiąca hektarów. Miasto przeznaczy na ten cel blisko 100 tysięcy złotych. To już czwarta taka ponadregionalna współpraca czterech wojewódzkich Funduszy.
Kilkudziesięciu aktywistów i mieszkańców protestowało w środę pod siedzibą Lasów Państwowych we Wrocławiu przeciwko planowanym wycinkom drzew we wrocławskich lasach. Protestujący twierdzą, że niektóre rosnące tam drzewa maja po 160 lat.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławia opublikowała zdjęcie pokazujące nietypową sytuację w lesie. Między drzewami ktoś rozwiesił suszarkę z praniem.
Jak przekonują eksperci Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, już za 30 lat z Polski może zniknąć świerk pospolity. Drzewku, które w wielu domach przystrajane jest na święta, powoli zaczyna zagrażać rosnąca temperatura i brak wody.
Wielu grzybiarzy i spacerowiczów wybiera się ostatnio do okolicznych lasów, ale niestety po takich przechadzkach, czasami, zostawiamy po sobie... śmieci - ten problem zauważają leśnicy i apelują by dbać o dobro wspólne jakim niewątpliwie są tereny zielone...
Czas w las! Leśnicy przekonują, że w czasie letnich wędrówek warto zaglądać do lasów. Wypady ma ułatwić specjalny serwis czaswlas.pl. To na tej stronie znajdziemy informacje o tym, gdzie jest leśny parking czy gdzie są legalne miejsca na ogniska.
3 miliony – tyle Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu przeznacza na nowy program ratowania pszczół na Dolnym Śląsk. Akcja to między innymi zakładanie kłód bartnych w nadleśnictwie Międzylesie. Zamontowano ich już 700. Te fragmenty pnia drzewa z wydrążoną dziuplą, zamocowane na drzewach mają zapewnić schronienie dzikim pszczołą.
Lasy Państwowe chcą przejąć „Stawy Milickie” – największą europejską hodowlę karpia i zarazem największy polski rezerwat przyrody. Pomysł ten wspiera wojewoda Paweł Hreniak.