Wyrwane donice, kierowcy rozganiający pieszych, nielegalne parkowanie… To już rok od „uspokojenia” ul. św. Antoniego
To już rok, odkąd miasto „uspokoiło” św. Antoniego. Ograniczyło parkowanie, wprowadziło pierwszeństwo pieszych na drodze, a na jezdni postawiło donice i platformy na ogródki gastronomiczne, co miało tchnąć w ulicę trochę życia. Udało się? Społecznicy chwalą kierunek zmian, ale krytykują miasto za zbytnią zachowawczość.