Nieco ponad 3 lata temu prof. Krzysztof Kałwak, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu, podał pierwszemu pacjentowi pediatrycznemu w Polsce jego własne zmodyfikowane genetycznie limfocyty. Pacjent żyje i ma się dobrze.
Czym jest CAR-T?
Terapia komórkami CAR-T, czyli limfocytami T, zawierającymi gen kodujący chimeryczny receptor antygenowy, to najbardziej zaawansowana i technologicznie przełomowa forma immunoterapii, wykorzystująca własne siły odpornościowe pacjenta do walki z nowotworem. W świecie, od 2012 roku terapia dała szansę na wyzdrowienie wielu pacjentom, dla których wyczerpały się wszystkie inne opcje terapeutyczne i dotychczasowe sposoby leczenia zawiodły.
W terapii CAR-T pierwszym etapem jest pobranie z krwi pacjenta limfocytów T (komórek krwi, które pomagają chronić przed infekcjami i chorobami nowotworowymi). Drugi etap to ich genetyczne zmodyfikowanie w laboratorium tak, aby były znacznie skuteczniejsze w znajdowaniu i zabijaniu komórek nowotworowych, czyli podarowanie tym komórkom „licencji na zabijanie”. Ostatni etap to chemioterapia limfodeplecyjna z następowym podaniem dożylnym komórek w celu zniszczenia blastów białaczkowych.
Wysoki wskaźnik przeżycia we wrocławskim USK
Warto również zauważyć, że USK we Wrocławiu utrzymuje bardzo wysoki, bo 81% wskaźnik prawdopodobieństwa całkowitego przeżycia dzieci „bez nadziei”, u których zastosowano tę rewolucyjną metodę leczenia – 18 dzieci poddanych terapii CAR-T żyje.
Tylko w tym miesiącu prof. Krzysztof Kałwak zaplanował wykonanie sześciu kolejnych takich procedur – w tygodniu pomiędzy 6 a 10 marca aż trzy – u dziecka z Kielc, Warszawy i Chorzowa. Warto podkreślić, że od września 2021 r. terapia jest refundowana we wskazaniach rejestracyjnych także w Polsce.
Do tej pory we wrocławskim ośrodku z terapii ostatniej szansy dla dzieci skorzystało 22 pacjentów.