Wczoraj skontrolowano trzy auta należące do systemu przewozów UBER. Okazało się, że kierowcy nie posiadają licencji na zarobkowe wożenie pasażerów, a ich auta nie są do tego konstrukcyjnie przeznaczone.

W toku kontroli okazało się również, że za przejechanie siedmiu kilometrów trzeba było zapłacić 19 złotych, co jest niekonkurencyjną formą przewozu w stosunku do zarejestrowanych taksówek.
Wobec kierujących wszczęte zostały postępowania wyjaśniające. Grożą im kary w wysokości 10 tysięcy złotych.