Usterki w budynku Narodowego Forum Muzyki? Są, ale w normie
Usterki wieku dziecięcego trapią budynek Narodowego Forum Muzyki. W wielu miejscach przecieka, a wadliwe systemy trzeba na bieżąco naprawiać. Nie są to jednak wielkie problemy i gmachowi nic nie grozi. Niestety część prac jest dodatkowo płatna. Miasto co miesiąc wykłada na ten cel ponad 300 tysięcy złotych.

Są to rzeczy, które trzeba załatwiać na bieżąco, i których nie da się przewidzieć – mówi Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
Problem polega na tym, że za naprawę niektórych usterek trzeba dodatkowo płacić. Wszystko przez zmianę wykonawcy w trakcie budowy NFM-u.
Gdyby budynek miał tylko jednego wykonawcę, wrocławianie nie słyszeliby o żadnych usterkach, bo wszystkie usuwano by bez dodatkowych kosztów w ramach gwarancji.
Budynek NFM-u jest jedyny w swoim rodzaju i na początku może sprawiać problemy.
Wszelkie usterki „wieku dziecięcego” w większości ujawniają się przez pierwsze trzy lata użytkowania budynku. NFM osiągnie tę granicę w tym roku.