W ciągu 30 dni rozwiąże się sprawa Dyrektora Teatru Polskiego
Tyle czasu potrzebuje resort ministerstwa na decyzję. W tej sprawie spotkali się Minister Kultury Piotr Gliński z Marszałkiem Dolnego Śląska Cezarym Przybylskim. Resort uznał, że pięć miesięcy to za mało na rzetelną ocenę Dyrektora, który jak dotąd nie zrobił jeszcze żadnej premiery.
Od początku pracy Morawski musiał zmierzyć się z protestami w sprawie jego osoby. Ponadto odwołanie dyrektora teatru w trakcie sezonu może mieć negatywny skutek dla działania nie tylko placówki, ale całej sceny teatralnej.
Tymczasem na działania w kierunku usunięcia Morawskiego ze stanowiska ostro zareagował Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ Solidarność. „Ta skandaliczna decyzja narusza zaufanie do prawa i władz samorządu dolnośląskiego”. Takie słowa znalazły się w uchwale, którą podjęła dolnośląska Solidarność.
Związkowcy oficjalnie rozpoczynają protest przeciwko odwołaniu Cezarego Morawskiego. Na razie nie będzie strajku aktorów będących zwolennikami dyrektora. Działająca w teatrze Komisja Zakładowa Solidarności przekonuje, że chce zacząć od rozmów z zarządem województwa. Ma do nich dojść w przyszłym tygodniu. I od ich rezultatu ma zależeć to, jaką formę przybierze.
Solidarność niespełna dwa miesiące temu zorganizowała referendum, gdzie za pozostawieniem Morawskiego na stanowisku głosowało 102 ze 170 uprawnionych pracowników Teatru Polskiego. Na „nie” zagłosowały dwie osoby. Związkowcy z konkurencyjnej wobec „Solidarności” Inicjatywy Pracowniczej zbojkotowali referendum.
