Radio Gra Wrocław

W olbrzymich korkach stoją auta i… tramwaje. Czy komunikacja miejska musi dzielić miejsce z samochodami?

„Tak źle nie było nigdy” – skarżą się wrocławscy kierowcy. Jak twierdzą niektórzy, nie było jeszcze remontu który sparaliżowałby ruch w takim stopniu. Co gorsza – nie ma alternatywy, bo… tramwaje i autobusy stoją korku razem z samochodami. Tak wygląda rzeczywistość w rejonie dworca głównego, w związku z zamknięciem przejazdu pod wiaduktem na Pułaskiego.

pulasSonda1

– mówią kierowcy. Zdenerwowani są też pasażerowie MPK. A to dlatego, że magistrat postanowił, że muszą podzielić się oni miejscem z autami. Ruch samochodów został skierowany na wydzielone dotąd torowiska na Piłsudskiego, Małachowskiego i Pułaskiego:

pulasSonda2

Decyzję urzędników krytykuje prezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia Przemysław Filar. Jak twierdzi, odbieranie priorytetu tramwajom i pieszym jest niezgodne z wrocławskim lokalnym prawem i tylko powiększa problem – bo skłania jeszcze więcej osób do przesiadki na samochód.

 

Mogłoby być inaczej, jak w Lipsku – zauważa Filar. Tam, podczas remontu jednej z głównych ulic, co tydzień zmieniano organizację ruchu – mówi:

pulas1

Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej UM Wrocławia zapewnia jednak, że decyzja o wpuszczeniu samochodów na tory była przemyślana:

pulaskiegoOdp1

Gdy skończy się remont – ma być nawet lepiej niż przed nim. Torowisko będzie znów wydzielone:

pulaskiegoOdp2

Miasto reaguje także na skargi kierowców prywatnych aut zapewnia urzędniczka:

pulaskiegoOdp3

Osobny problem stanowią kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia i blokujący prostopadłe ulice. Tutaj miastu pomaga policja. Sypią się mandaty.