Jak mówią w ogrodzie zoologicznym we Wrocławiu o manku w tym przypadku nie ma mowy. Natomiast bardzo prawdopodobna jest superata.
Pracownicy ogrodu muszą m.in. skrupulatnie policzyć słonie, żółwie, wilki czy antylopy. Ustalenie dokładnej ilości mieszkańców klatek, wybiegów, basenów i ogromnych akwariów to duże wyzwanie. W samym Afrykarium mieszka około siedmiu tysięcy osobników, niemal dwustu gatunków – od małych wargatek sanitarników po rekiny brodate – wylicza prezes ogrodu Radosław Ratajszczak.
Inwentaryzacja w ogromnym ogrodzie zoologicznym nie byłaby możliwa bez nowoczesnych technologii. Wrocławski ogród przy liczeniu swoich mieszkańców korzysta z globalnego systemu komputerowego, który zawiera dane z około 900 ogrodów botanicznych na całym świecie. W systemie na bieżąco uaktualniane są m.in. dane o narodzinach zwierząt. Mimo to nieścisłości w rachunkach się zdarzają.
Dokładną liczbę mieszkańców wrocławskiego ZOO poznamy za kilka tygodni.