Dziś Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową. We Wrocławiu zorganizowano akcję zamalowywania napisów szerzących mowę nienawiści. Pędzle i wałki poszły w ruch w podwórku przy ul. Więckowskiego. Tam zamalowywano wulgarne słowa na ścianach kamienic.

Dziś spotkaliśmy się, by razem symbolicznie zlikwidować nienawistne napisy. Ten program ma aktywizować naszych mieszkańców, by brali odpowiedzialność za wspólną przestrzeń, która jest wokół nas. Każdy z nas może zgłosić takie miejsce
– mówiła Ewa Żmuda, zastępczyni dyrektora Wrocławskiego Centrum Integracji.
Jak tłumaczyła, „mieszkańcy mają większą świadomość co do symboliki znaczenia takich elementów”.
Nasi mieszkańcy zgłaszają – poprzez platformę Wrocławskiego Centrum Sprawiedliwości Naprawczej, bądź oznaczając nas w mediach społecznościowych – i my wtedy podejmujemy działania, żeby te elementy zniknęły z naszego miasta
– zaznaczała.

Jak dodawała, w dzisiejszej akcji brała udział duża grupa osób. Wśród nich byli skazani.
Są to osoby, które mają zasądzone kary ograniczenia wolności w formie prac społecznych i we Wrocławskim Centrum Integracji te prace realizują. Ale dzisiaj są z nami również przedstawiciele różnych podmiotów z nami współpracujących, m.in. zarządcy nieruchomości, ale również przedstawiciele władz miejskich
– mówiła Ewa Żmuda.
Jak dodawała, od początku roku do wczoraj udało się zamalować 403 elementy szerzące mowę nienawiści.