Wrocławska mumia, żydowski czasomierz i klawesyn Mozarta. Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego stworzyli wyjątkową wystawę
Wystawa ,,Skarby Wrocławia. Nieme ofiary II wojny światowej” to eksperymentalny projekt studentów Uniwersytetu Wrocławskiego, a także owoc nauki na kierunku Historia w przestrzeni publicznej. Mówi dr Wojciech Kucharski, opiekun projektu.
Wystawa ma przypomnieć, że przeszłość jest obecna w naszym życiu, a skarby historii warto odkrywać na nowo, podkreśla jedna z uczestniczek projektu, Marta Kopiniak.
Studenci pracowali pod opieką merytoryczną uczelni, jednak wystawę stworzyli całkowicie samodzielnie. Mówi Szymon Beniuk.
Dominik Kordiuk przyznaje, że była to trochę zabawa w detektywa.
Studenci pochylili się również nad Liber de natura rerum, czyli księgą będącą czymś na miarę XIII-wiecznej wersji encyklopedii. We Wrocławiu przechowywana jest kopia pochodząca z XV wieku. Stanowiła kompendium wiedzy o świecie z dziedzin m.in. antropologii, zoologii, botaniki czy astronomii. Teraz miałaby nieco baśniowy wydźwięk, opowiada Mateusz Noga.
Wśród skarbów stolicy Dolnego Śląska mogliśmy kiedyś znaleźć klawesyn, na którym grał sam Wolfgang Amadeusz Mozart. Teraz znajduje się on w Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu. Mówi Paulina Muszta
Wystawę ,,Skarby Wrocławia. Nieme ofiary II wojny światowej” będziemy oglądać od 7 lutego na wrocławskim Rynku.
