Próby omijania zakazu wprowadzenia zwierząt do zoo zostały zarejestrowane dzięki monitoringowi wrocławskiego zoo.
Jedna z naszych odwiedzających schowała małego yorka w torbie na ramię i przeszła przez samoobsługowe bramki wejściowe do zoo. Kamery uchwyciły, że wchodząc na nasz teren ścisnęła torbę z pieskiem pod pachą, tak by ochroniarze nie zauważyli pasażera na gapę – informuje zoo.
Innym przykładem omijania zakazu było umieszczenie (małego) psa do koszyka pod siedzeniem wózka dziecięcego.
Jak czytamy na stronie internetowej zoo, „wszystkie te sytuacje wydarzyły się w ostatnich dniach„.
Kochamy czworonogi, tak jak każde zwierzęta, a wielu naszych pracowników to właściciele psów, nawet kilku. Chodzi jednak o coś więcej, a mianowicie o bezpieczeństwo – zarówno mieszkańców zoo, jak i pupili naszych gości – przypomina ogród zoologiczny.
Mirosław Piasecki, dyrektor naczelny Zoo Wrocław informuje, że „wszyscy przedstawiciele zwierząt drapieżnych (w tym psy i koty) są naturalnymi wrogami przede wszystkim zwierząt kopytnych i ptaków, choćby to był nasz łagodny i przyjacielsko nastawiony pupil”.
Dzikie zwierzęta instynktownie się ich boją i łatwo wpadają w panikę, która kończy się rozbiciem o ogrodzenia – dodaje dyrektor.