Na terenie wrocławskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lekarze wystawili ich ponad sześćset. To niewiele w porównaniu z ponad pół milionem (528 407) zwolnień papierowych wystawionych w ciągu ośmiu miesięcy ubiegłego roku.
Iwona Kowalska z ZUS jest przekonana, że lekarze będą coraz częściej sięgać po zwolnienia elektroniczne. Stworzono je przecież m.in. z myślą o ułatwieniu pracy lekarzom. Skąd więc taki niemrawy początek?
Część lekarzy z pewnością chętnie pozostałaby przy starych, sprawdzonych zwolnieniach papierowych:
Elektronicznych zwolnień ma być coraz więcej, ale to nie znaczy, że ich papierowe odpowiedniki odchodzą już całkowicie do lamusa.
Dopóki zwolnienia elektroniczne nie wejdą lekarzom całkowicie w krew radzimy nie rezygnować z osobistego informowania pracodawców o naszej nieobecności w pracy. Krótki telefon czy sms w takich sytuacjach z pewnością nigdy nie zaszkodzi.