Plac Strzegomski śmiertelnym zagrożeniem? Mieszkańcy os. Szczepin korzystający z chodnika i drogi rowerowej przy ul. Legnickiej boją się o życie. Jak twierdzą, do groźnych wypadków dochodzi tam praktycznie co chwilę. Samochody zjeżdżające z placu Strzegomskiego w stronę centrum wypadają z jezdni, uderzają w barierkę odgradzającą od chodnika, czasem uderzają w mur stojący za chodnikiem.

Rafał Woldan, członek nieformalnej grupy Serce Szczepina:
Nie ma wątpliwości, czemu akurat tam dochodzi do takich groźnych wypadków:
– dodaje szczepińska radna osiedlowa Joanna Klima. Mieszkańcy i społecznicy domagają się szybkich i zdecydowanych działań:
Jak miasto widzi problem? Na razie na przebudowę trasy – wyprofilowanie łuku czy zwężenie jezdni – nie ma co liczyć.
– mówi Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej we wrocławskim magistracie. Jak tłumaczy – póki nie pojawi się dogodna alternatywa komunikacyjna dla ul. Legnickiej, nie ma mowy o większych zmianach. Te jednak zaplanowane są w kluczowych miejskich dokumentach:
Szczepinianie zwracają jednak uwagę na to, że barierka nie zawsze może spełniać swoją funkcję. Nie da się jej naprawić od razu po wypadku. Całkiem niedawno doszło np. do sytuacji, w której auto najechało na resztki ogrodzenia zniszczonego wcześniej tego samego dnia przez innego kierowcę. To dodatkowe zagrożenie nie tylko dla pieszych, ale i dla osób siedzących w aucie.
Sprawa jest o tyle martwiąca, że w pobliżu jest teatr Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, do którego na spektakle chodzą grupami dzieci ze szczepińskich szkół i przedszkoli. Przemieszczają się właśnie obok „pechowej” barierki.