Zniżki dla turystów chce wprowadzić wrocławski magistrat
Przyjezdni będą mogli wykupić sobie tzw. kartę turystyczną, dzięki której taniej będą mogli skorzystać z komunikacji miejskiej, ale także z różnych atrakcji – niekoniecznie tych, które organizuje miasto.
Będzie też można taniej zjeść w restauracji, a nawet przenocować w hostelu w atrakcyjnej cenie – zapewnia dyrektor Wydziału Zarządzania Należnościami w magistracie, Marcin Kieżyński:
Wrocław już próbował wprowadzić kartę turystyczną w 2012 roku – pod nazwą „Open Wrocław”. Opierała się ona na systemie Urban Card. Niestety, projekt okazał się klęską i został wycofany po zaledwie kilku miesiącach. Czy urzędnicy wyciągnęli z tego wnioski?
– deklaruje Kieżyński. Nowa karta ma być także dużo nowocześniejsza od swojej nieudanej poprzedniczki:
Aby karta była dla turysty jak najtańsza, miasto być może będzie musiało do niej dokładać. W najlepszym razie – magistrat wyjdzie z nią na zero. Ale to nie oznacza, że Wrocław będzie na niej tracił, zaznacza zastępca dyrektora w Wydziale Zarządzania Należnościami, Tomasz Straszkiewicz:
Karta może ruszyć jeszcze w tym roku, ale niestety – raczej w jego końcówce. Do wakacji magistrat z pewnością się nie wyrobi. Do przygotowania jest cały system informatyczny, którego wykonawcy urzędnicy właśnie poszukują.
