Wrocławska policja zatrzymała w tej sprawie 31-latka. Warunkiem podjęcia takiej pracy była jednorazowa wpłata na podane konto bankowe - średnio 8 złotych od osoby. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że pokrzywdzonych jest więcej. O losie oszusta zadecyduje sąd. Grozi mu do 8 lat więzienia.