Od pionierek tworzących zaraz po II wojnie światowej po współcześnie działające designerki – polskie artystki szkła są bohaterkami wielkiej przeglądowej wystawy przygotowanej przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu. To pierwsza taka ekspozycja w Polsce.
Polskie artystki szkła bohaterkami nowej wystawy w Muzeum Narodowym
Najnowsza wystawa Muzeum Narodowego we Wrocławiu jest kontynuacją badań i prezentacji, które w ciągu ostatnich 10 lat przyniosły efekty w postaci cieszących się wielkim zainteresowaniem projektów monograficznych poświęconych Wytwórni Wyrobów Ceramicznych Steatyt w Katowicach (2015), Jerzemu Słuczan-Orkuszowi (2019) oraz małżeństwu Eryce i Janowi Drostom (2022)
– mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Za wszystkimi tymi działaniami stoi wybitna znawczyni tematu i wielka propagatorka polskiego powojennego wzornictwa szkła i ceramiki dr Barbara Banaś. To wzornictwo ostatniego półwiecza XX wieku i czasów nam współczesnych cieszy się dziś coraz większym zainteresowaniem i uznaniem. Jego liczne przykłady stają się przedmiotem nie tylko kolekcjonerskich poszukiwań, ale także obiektem wzbogacającym kolekcje muzealne
– dodaje.
Obecna wystawa odkrywa twórczość najwybitniejszych designerek szkła ostatnich 75 lat – od 1945 roku po czasy współczesne. Warto dodać, że Kobiety-projektantki pozostawały na ogół w cieniu swoich kolegów, rzadko pełniły funkcje kierownicze w ośrodkach wzorcujących. Ich indywidualne losy są niezwykle ciekawe.
Wśród bohaterek wystawy znajdą się pionierki powojennego projektowania szkła: Halina Jastrzębowska-Sigmund i Wanda Zawidzka-Manteuffel, związane w okresie dwudziestolecia międzywojennego z warszawskim Ładem. Kolejne pokolenie to pierwsze absolwentki Katedry Szkła PWSSP we Wrocławiu, m.in. Regina Włodarczyk-Puchała (huta „Julia” w Szklarskiej Porębie), Eryka Trzewik-Drost (huta „Ząbkowice” w Dąbrowie Górniczej), debiutująca w latach 60. XX w. Barbara Urbańska-Miszczyk związana z hutą „Hortensja” w Piotrkowie Trybunalskim oraz Stanisława Paczos pracująca wiele lat w hucie „Violetta” w Stroniu Śląskim.
Z pokolenia rozpoczynającego swą aktywność zawodową w latach 60. i 70. XX wieku na wystawie przedstawione zostaną prace związanych z hutą „Zawiercie” w Zawierciu Janiny Węcewicz-Macek, Marii Słaboń, działającej w Tarnowie Barbary Kaczmarek-Górskiej oraz związanych z hutą w Szczytnej i Polanicy Ewy Gerczuk-Moskaluk i Lucyny Pijaczewskiej. Odrębnym fragmentem będą prace powstałe w krakowskiej hucie przy ul. Lipowej działającej jako eksperymentalny ośrodek Instytutu Szkła, dla której wzory opracowywały Barbara Świstacka, Zofia Pasek i Monika Orkusz.
Prezentację zamykają prace projektantek działających już w okresie po transformacji 1989 roku, m.in. Małgorzaty Dajewskiej, Katarzyny Hałas, Agnieszki Leśniak, Agnieszki Bar i Aleksandry Kujawskiej.
O niektórych z artystek szkła wiemy bardzo niewiele, a dokumentacja ich projektanckich dokonań jest nierozpoznana i skromna
– mówi dr Barbara Banaś, kuratorka wystawy.
Wszystkie jednak traktowały szkło jako materię będącą wspaniałym tworzywem artystycznych poszukiwań i z wielką świadomością starały się pogodzić designerskie aspiracje i pomysły z realiami czasów, w których przyszło im działać. Wystawa ukazuje sylwetki wybranych postaci, ich listę na pewno można wciąż uzupełniać. Zgromadzone eksponaty stają się także opowieścią i zapisem historii zmieniających się oczekiwań odbiorców, podlegającej nieustannym transformacjom sferze życia domowego i społecznego, która wraz z reorientacją potrzeb i rytuałów wpływa na ikonosferę wnętrz prywatnych i publicznych i na ostateczny kształt przedmiotów
– dodaje.
Wystawa wypełnia pewną oczywistą lukę w badaniach i prezentacji tego niezwykle atrakcyjnego dzisiaj zjawiska artystycznego
–mówi Piotr Oszczanowski.
Wychodzi naprzeciw oczekiwań szerokiego kręgu miłośników współczesnego wzornictwa szkła, zapisuje przysłowiowe białe karty historii polskiej sztuki powojennej i jednocześnie podkreśla, jak ważne miejsce zajmuje w tej historii, w tej wyjątkowej spuściźnie i dorobku artystycznym wrocławska Akademia Sztuk Pięknych
– dodaje.