Mężczyzna swoją uwagę zwrócił jazdą slalomem. Dodatkowo mimo wczesnej godziny miał opuszczone szyby, co też wzbudziło podejrzenie funkcjonariuszy. Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem wskazało 2,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna w takim stanie jechał odebrać dziecko od teściów.
Tuż nad randem, policjanci ruchu drogowego zauważyli jadącego slalomem volkswagena. Zachowanie kierowcy oraz opuszczone szyby w aucie wydały się funkcjonariuszom mocno podejrzane. Podczas kontroli mundurowi zwrócili uwagę na silną woń alkoholu od kierującego pojazdem.
Przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem wykazało 2,3 promila alkoholu w organizmie 50-latka.
Nieodpowiedzialny kierujący przyznał się policjantom, że dzień wcześniej pił drinki z alkoholem, a rano wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę.
W trakcie rozmowy policjanci poznali powód, który w opinii pijanego mężczyzny usprawiedliwia jego zachowanie. Jechał odebrać dziecko od teściów, którym miał się tego dnia zaopiekować.
50-latek podróż kontynuował radiowozem na tylnym siedzeniu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie stanie przed sądem, grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.