W kilka sekund zbadają podejrzane substancje. Nowa broń w walce z dopalaczami i narkotykami
Jest niewiele większe od pilota do telewizora, a wyręcza całe laboratorium. Policjanci z regionu mają nowe urządzenia do badania podejrzanych substancji. Zamiast oddawać materiał do analizy ekspertom – w kilka sekund mogą się dowiedzieć, czy mają do czynienia z zakazanymi substancjami, czy z czymś zupełnie niegroźnym. To część wartego miliony złotych transgranicznego programu walki z narkotykami.
Działanie urządzenia reporterowi Radia GRA demonstruje biegły laboratorium kryminalistycznego komendy wojewódzkiej, podisp. Tomasz Nowak:
Rewolucjonizuje to pracę policjantów walczących z narkotykami i dopalaczami. Zwłaszcza, że przestępcy są coraz bardziej pomysłowi…
Zidentyfikowanie substancji w ciągu sekund, a nie dni – jak do tej pory, może być sprawą życia i śmierci, podkreśla podisp. Nowak:
Komendy powiatowe dostały 20 takich urządzeń. Dodatkowo w policyjnych laboratoriach stanęły dwa duże chromatografy – służące do bardziej skomplikowanych badań, pozwalające m.in. poznać dokładny skład podejrzanych substancji. Ale antynarkotykowy program nie kończy się na samych zakupach:
– wyjaśnia podkom. Paweł Masłowski z komendy wojewódzkiej. Skala zakupów jest jednak imponująca:
Część tego samego projektu stanowi specjalna aplikacja komórkowa dla rodziców podejrzewających, że ich dzieci zażywają narkotyki, czy walizeczki wypełnione atrapami narkotyków – które policjanci pokazują na specjalnych spotkaniach z opiekunami dzieci.
