Tramwaj na Popowice. Przetarg jednak do powtórki
Tramwaj na Popowice się spóźni. Niestety, nie udało się rozstrzygnąć przetargu na jego budowę. Pierwsze postępowanie w tej sprawie skończyło się unieważnieniem. Dlaczego urzędnicy zdecydowali się nie rozstrzygać przetargu? Czy zadecydowała cena?

Rzeczywiście – najtańsza złożona oferta kosztowała 237 mln złotych. Czyli o 55 milionów więcej niż miasto chciało wydać na budowę tej czterokilometrowej trasy. Ale taką sumę urzędnicy byliby gotowi dołożyć, byleby przyśpieszyć inwestycję. Jak jednak dowiedzieliśmy się w prowadzących postępowanie Wrocławskich Inwestycjach – pojawił się problem. Najtańsza oferta ma formalne błędy. Trzeba by było ją odrzucić. Podobnie jak kolejne dwie. Zostałaby więc ostatnia z czterech. Poprawna. Ale najdroższa. Kosztująca 305 milionów złotych. To już o 123 miliony złotych więcej niż miasto chciało przewidywało, że wyda.
Stąd decyzja – „przetarg unieważniamy i rozpisujemy nowy”. Jak się dowiedzieliśmy, ma to się stać w najbliższych dniach. Oznacza to jednak, że start budowy nieco się opóźni.
Miasto liczyło na to, że koparki pójdą w ruch jeszcze tej wiosny.