Radio Gra Wrocław Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Wrocław 95.1 FM Słuchaj Online Facebook

W Stawach Milickich trwa odłów ryb

Facebook

W Stawach Milickich, największym kompleksie stawów rybnych w Europie, trwa coroczny odłów ryb, m.in. karpia, szczupaka, amura, suma i tołpygi. Prezes Stawów Milickich Piotr Połulich w rozmowie z PAP podkreślił, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego, który – jak mówił – dla rynku karpia był zły.

karp

Odłowy rozpoczęły się w połowie września i zakończą się w połowie listopada. Poprzedzane są spuszczaniem wody ze stawu. W tym czasie ryby przemieszczają się w najgłębszy obszar stawu, zwany łowiskiem. Technika odłowu tylko nieznacznie zmieniła się na przestrzeni stulecia. Dwa końce zarzuconej sieci, której rozpiętość wynosi kilkadziesiąt metrów, są zaciągane przez kilkanaście osób brodzących po pas w wodzie. Karpie o odpowiedniej wadze przewożone są do magazynów, czyli małych stawów o mocnym przepływie, w których nie są już karmione. Stamtąd trafiają do sprzedaży.

Karpie w Stawach Milickich hodowane są w cyklu trzyletnim. W specjalnym stawie odbywa się tarło, następnie narybek jest przenoszony od innego akwenu. Roczny karp trafia do kolejnego stawu, by po roku znaleźć się w tzw. stawie handlowym.

Prezes Stawów Milickich Piotr Połulich w rozmowie z PAP nie chciał zdradzić, jaki tonaż ryb zostanie odłowiony w tym roku, ponieważ jest to tajemnica handlowa.

„Jesteśmy dość dużym graczem na tym rynku i podawanie jakiekolwiek liczby w tym momencie może spowodować, że wpłyniemy na kształtowanie się cen – a tego robić nie chcemy”

– powiedział prezes.

Połulich podkreślił, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego, który – jak mówił – dla rynku karpia był zły.

Teraz cena kilograma karpia w hurcie wynosi od 16,5 zł do 19 zł.

„Myślę, że bliżej świąt w detalu cena karpia będzie w okolicach 25 zł za kilogram, może 27 zł. W ubiegłym roku było to 30 zł, ale to przede wszystkim przez to, że było mało karpia na rynku”

– mówił prezes.

Od kilku lat problemem dla Stawów Milickich jest pogarszająca się sytuacja hydrologiczna.

„Ten rok w porównaniu do poprzednich lat, w tym kontekście, jest nienajgorszy. Wiosną było dużo opadów deszczu; stawy zostały napełnione, co pozwoliło wytrzymać okresy bezdeszczowe w lecie. Z drugiej strony minusem była długa, zimna wiosna, co spowodowało, że ryba zaczęła później żerować, a co za tym idzie będzie mniejsza w tym roku”

– mówił prezes.

W Polsce produkuje się rocznie 20-22 tys. ton karpia. Ryba ta do Polski sprowadzana jest też m.in. z Czech – roczny import z tego kraju to 5-6 tys. ton.

Stawy Milickie to zespół blisko 300 stawów rybnych położonych w Dolinie Baryczy, w okolicach Milicza i Żmigrodu. Region stawów obejmuje ponad 7,6 tys. ha, z czego ok. 5,5 tys. ha to tereny rezerwatów ptactwa wodnego i błotnego. Występuje tu ok. 270 gatunków ptaków – m.in. żurawi, orlików krzykliwych czy kań rdzawych.

Władze spółki, oprócz produkcji ryb, rozwijają infrastrukturę turystyczną. W Dolinie Baryczy znajduje się sieć szlaków turystycznych oraz ścieżek rowerowych, a także system wież i czatowni do prowadzenia amatorskich obserwacji ptaków. Stawy Milickie mają też swoją przetwórnię i gospodę z łowiskiem komercyjnym.

Właścicielem Stawów Milickich jest samorząd województwa dolnośląskiego.

źródło: PAP

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj