Dziś obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pantery Śnieżnej. Z tej okazji wrocławskie zoo ogłosiło imiona dwóch młodych samic, które urodziły się w ogrodzie w maju. Jedną z nich nazwano Kara, drugą Asha.
Zwyczajowo imiona panter śnieżnych nawiązują do pasm i szczytów górskich. Starszy brat najmłodszych samic panter śnieżnych z wrocławskiego zoo ma na imię Makalu, od 5. najwyższego szczytu świata. Wyjechał w tym roku do zoo we Francji. Jego siostry też otrzymały imiona związane z górami. Pantery, które urodziły się w maju nazwano: Kara i Asha.
Od Gaszerbrum i Karakorum. Dodatkowo do nazwania ich Asha i Kara zainspirował nasz też Andrzej Bargiel, skialpinista który zjechał w tym roku na nartach z Gaszerbrum 1 i 2. I też jest nazwany śnieżna panterą, dlatego że zdobył odznaczenie śnieżna pantera
– mówi Weronika Skupin, rzeczniczka prasowa wrocławskiego zoo.
Młode samice mają się u nas bardzo dobrze. Spędzają czas nie tylko z mamą, ale i starszą siostrą oraz tatą. Bardzo chętnie się bawią. Teraz jest sezon na dynie, dostają takie małe. I mają też olbrzymie apetyty. Najchętniej jadłyby tyle co rodzice
– podkreśla Paweł Sroka, kierownik wydziału ssaków drapieżnych we wrocławskim zoo.
Fundacja ZOO Wrocław – DODO prowadzi akcję „Ubrania do oddania” na rzecz ochrony panter śnieżnych w naturze. Pomóc może każdy z nas.
Jeszcze przez miesiąc można oddawać ubrania w paczkach od 10 do 30 kilogramów. Paczka zostanie odebrana z naszego domu. Ubrania są wytwarzane przy bardzo dużym wpływie na środowisko naturalne. Branża tekstylna to w dużej mierze Azja. Dlatego namawiamy do recyklingu ubrań, żeby wspierać zwierzęta żyjące w naturze
– tłumaczy Weronika Skupin z zoo we Wrocławiu.
Pantery śnieżne to duże koty z azjatyckich gór. Zamieszkują przede wszystkim Himalaje. Mają niezwykłe futro, które pomaga im przetrwać mroźne zimy oraz szerokie łapy zapobiegające zapadaniu się w śniegu. Długi ogon pozwala im z kolei utrzymać równowagę w trakcie dalekich skoków i owinąć się w trakcie snu, by było im cieplej.