24 lata temu Wrocław walczył z największą katastrofą naturalną w historii - powodzią tysiąclecia. 14 lipca 1997 roku 1/3 miasta jest pod wodą. Nie ma prądu, gazu, wody pitnej. Brakuje żywności. Nie można dodzwonić się na pogotowie. Nad miastem słychać dzwięk helikopterów zespołów lotnictwa sanitarnego, którzy pomagają w ewakuacji.
fot.: Magda Starowieyska / Ludzie Polskiego Lotnictwa
Jedną z nich była Teresa Ćwik – Maszczyńska – jedyna kobieta, która w tamtych czasach pilotowała śmigłowiec MI2:
Woda zagraża Karłowicom oraz zoo. Jest ryzyko zerwania mostu Zwierzynieckiego, który zaczyna być dociążany przez kamazy i inne pojazdy.
Woda wdziera się do sądu i prokuratury – bezpowrotnie zniszczone zostają akta setek spraw.