Brakuje szczepionek na grypę – sprawdzamy jak wygląda sytuacja w dolnoślaskich aptekach
Nie mamy, obecnie niedostępna, trzeba czekać na dostawę – takie słowa słyszą osoby, które poszukują szczepionki na grypę. Dzisiaj postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja z ich dostępnością w dolnośląskich aptekach…
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że początkowo planowana pula 2 mln szczepionek zostanie zwiększona nawet o kolejny milion. Do aptek i przychodni mają one trafić na przełomie października i listopada. Pojawia się pytanie czy osoby, które najbardziej jej potrzebują otrzymają ją jako pierwsi, czy jednak odbywać się to będzie na zasadzie – kto pierwszy ten lepszy…
I jak dodaje Marcin Repelewicz – prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej – w Polsce nie ma produkcji szczepionek, państwo importuje je z m.in. Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii. Z reguły zamówienia są planowane nawet z rocznym wyprzedzeniem. Zatem na sezon 2020/2021 były one składane w ubiegłym roku. Były one dostosowane do statystyk osób chętnych z poprzednich sezonów, a niestety nikt nie spodziewał obecnej epidemii i zwiększonego zapotrzebowania.
Postanowiliśmy również porozmawiać z epidemiologiem i zapytać, czy rzeczywiście szczepionka na grypę może nas ustrzec w jakimś stopniu przed koronawirusem?
Jak informuje prof. dr hab. n. med. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog USK – pierwszy raz od wielu lat spotkałem się z listą kolejkową w aptekach…
Nasza reporterka postanowiła zapytać samych zainteresowanych czy udało im się w tym roku zaszczepić…
