Od maja Straż Miejska Wrocławia podjęła już ponad 40 interwencji związanych z występowaniem Barszczu Sosnowskiego. To niebezpieczna roślina, która może powodować nie tylko poparzenie skóry, ale także zawroty głowy, pieczenie oczu i trudności w oddychaniu.
Barszcza Sosnowskiego jest dość dużą rośliną, osiąga zazwyczaj około 3 m, jednak potrafią dorastać nawet do 4-5 m. W pierwszym roku wyrastają jedynie rozłożyste rozety liściowe, w kolejnych latach rośliny wykształcają długie pędy kwiatowe.
Dodatkowo ich liście są bardzo duże – dorastają do 2 m i więcej, przy czym blaszki liściowe osiągają rozmiar 1,2–1,5 metrów.
Co zrobić w razie oparzenia barszczem Sosnowskiego?
- zmyj skórę dużą ilością letniej wody z mydłem
- unikaj słońca przez co najmniej 48 godz.
- jeśli pojawią się objawy oparzeń, koniecznie skonsultuj się z lekarzem
Jeżeli surowicze pęcherze nie uległy rozerwaniu, zmienione miejsce można posmarować Hydrokortyzonem. W przypadku otwartej rany stosujemy Panthenol. W przypadku, gdy parzący sok dostanie się do oczu, do czasu interwencji lekarskiej chroń je okularami przeciwsłonecznymi o jak najwyższym filtrze UV.
W tym roku, do wrocławskiego oddziału Straży Miejskiej wpłynęło już 45 zgłoszeń dotyczących Barszczu Sosnowskiego.
– mówił Piotr Szereda ze Straży Miejskiej.
Roślina jest dosyć charakterystyczna.
Gdzie dzwonić, jeśli zauważymy Barszcz Sosnowskiego?
A co zrobić, jeśli będziemy mieli kontakt z tą rośliną?
W przypadku poparzenia należy też unikać słońca.