Wielkie dzieła Abakanowicz czy Kantora będzie można zobaczyć w zupełnie nowym świetle. Dosłownie – bo Muzeum Narodowe instaluje supernowoczesny system reflektorów i lamp w Pawilonie Czterech Kopuł. To właśnie tam prezentowana jest sztuka współczesna.
Zwiedzający będzie mógł przyczepić sobie do ubrania specjalny element, dzięki któremu muzealne komputery będą rozpoznawać, w którym konkretnie punkcie się znajduje. Dzięki temu muzeum samo będzie po sobie oprowadzało:
– mówi wicedyrektor Muzeum Narodowego Barbara Banaś.
Co więcej – prace słynnych malarzy i rzeźbiarzy będzie można odbierać nie tylko wzrokiem. Niewidomi i niedowidzący będą mogli podziwiać eksponaty dzięki specjalnym panelom składającym się z trzech części – najważniejsza z nich jest wyraźnie większa od dwóch pozostałych:
– mówi inż. arch. Agnieszka Sowa-Szenk, projektantka nowego systemu.
Trzeci panel składa się z fragmentów tkanin czy innych tworzyw:
Dyrektor MN Piotr Oszczanowski przekonuje jednak, że panele posłużą nie tylko niepełnosprawnym. Widzący goście muzeum zyskają zupełnie nową możliwość obcowania z dziełem:
– zapewnia.
Nowy system kosztuje 25 milionów, z czego Unia Europejska sfinansowała ponad 16,5 mln. Władze muzeum liczą, że uda się go ukończyć jeszcze w tym roku.