Pół roku obowiązywania zakazu wyprzedzania przez ciężarówki na autostradzie A-4 i… nic. Mandaty się sypią, ale nie odstraszają kierowców kierowców tirów od nielegalnych i, jak przekonują drogowcy i policja, niebezpiecznych manewrów.

Od czerwca, kiedy to na autostradzie pojawiły się znaki, mundurowi złapali blisko 1150 kierowców ignorujących zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe. To średnio prawie 7 takich wykroczeń dziennie. I to tylko licząc te ujawnione. Bo – jak informują nasi słuchacze – widok ciężarówki na lewym pasie autostrady A4 to normalka.
Mandat za taki manewr wynosi wprawdzie 500 zł i za wykroczenie grozi 5 punktów karnych, ale na nikim widocznie nie robi to wrażenia. A szkoda, bo znaki stanęły nie bez powodu:
– przekonuje dyrektor wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Lidia Markowska.
Dodajmy, że na niektórych odcinkach zakaz obowiązuje już od czterech lat. Pół roku temu go rozszerzono – dzisiaj obejmuje 40 km trasy pomiędzy Wrocławiem a Legnicą (patrz: schemat poniżej).