Radio Gra Wrocław Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Wrocław 95.1 FM Słuchaj Online Facebook

Patryk Załęczny: Chcemy zagrać w europejskich pucharach

Facebook

Kilku nowych piłkarzy, m.in. bośniacki pomocnik Alen Mustafic, bułgarski obrońca Simeon Petrow i wenezuelski skrzydłowy Lewuis Pena, ma pomóc Śląskowi Wrocław w walce o miejsce na podium ekstraklasy. "Chcemy zagrać w europejskich pucharach" – zapowiedział prezes lidera tabeli Patryk Załęczny.

/materiały prasowe/Śląsk Wrocław

O planach przed startem rundy wiosennej

Ostatni raz Śląsk rundę wiosenną zaczynał na pierwszym miejscu w tabeli ekstraklasy w sezonie 2011/12. Tamta kampania zakończyła się historycznym sukcesem, bo zdobyciem drugiego i dotychczas ostatniego mistrzostwa Polski.

Dzisiaj nikt głośno nie mówi, że celem ekipy trenera Jacka Magiery jest tytuł, ale daje się odczuć, iż oczekiwania zostały rozbudzone.

W rozmowie z PAP prezes Załęczny dyplomatycznie zapowiedział, że marzeniem jest medal.

Chcemy w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach i będziemy pracować bardzo ciężko, czego dowodem jest zimowe okienko transferowe, aby tak się stało. W czołówce jest kilka naprawdę silnych zespołów i każdy celuje w najwyższe pozycje. My, tak jak jesienią, skupiamy się przede wszystkim na najbliższym meczu. Na razie chcemy wygrać na inaugurację z Pogonią Szczecin. A tabela najważniejsza będzie w maju

– zaznaczył.

Ruchy transferowe

Podobieństwo do rozgrywek sprzed 12 lat jest jeszcze jedno. Wówczas zimą z drużyny prowadzonej przez Oresta Lenczyka nie odszedł ani jeden kluczowy zawodnik i teraz jest podobnie. Trener Magiera jeszcze w trakcie rundy jesiennej zapowiedział, że nie zgodzi się na sprzedaż żadnego z piłkarzy z podstawowego składu, a wręcz odwrotnie – chce wzmocnić kadrę przynajmniej trzema zawodnikami.

I tak się stało. Wypożyczeni zostali: bośniacki pomocnik Alen Mustafic (z duńskiego Odense) i bułgarski obrońca Simeon Petrow (CSKA Sofia). A kupiono wenezuelskiego skrzydłowego Lewuisa Penę (Deportivo Rayo Zuliano). Do tego grać już może pozyskany jeszcze w trakcie rundy jesiennej Patryk Klimala i ściągnięto dwóch 18-latków – Mikołaja Tudruja z Lecha Poznań i wychowanka Interu Mediolan z polskim paszportem Tommaso Guercio.

Co ważne, kadra została skompletowana jeszcze przed obozem przygotowawczym i tylko Tommaso trafił do Wrocławia już po zgrupowaniu. Zwiększyliśmy rywalizację w drużynie, sprowadziliśmy kilku młodych zawodników z dużym potencjałem, którzy pewnie nie wejdą z miejsca do pierwszej jedenastki, ale mogą stanowić mocny punkt zespołu w kolejnych latach. Nie możemy zapominać o przedłużonych kontraktach z filarami naszej drużyny – Matias Nahuel Leiva, Rafał Leszczyński i Petr Schwarz na pewno zostaną z nami na kolejne sezony. Dzięki przedłużonym umowom oraz dokonanym transferom wzmocniliśmy zespół zarówno na teraz, jak i na przyszłość. Jesteśmy zadowoleni z tego okienka

– podkreślił Załęczny.

Duże poruszenie wśród wrocławskich kibiców wywołała sprzedaż Karola Borysa. 17-latek uchodzi za jeden z największych talentów w polskiej piłce, którym miały się interesować największe firmy europejskie. Jeszcze na początku jesieni Śląsk zapowiadał, że nie chce sprzedawać nastolatka. A w styczniu został on zawodnikiem belgijskiego średniaka KVC Westerlo. Oficjalnie nie padła żadna kwota, ale nieoficjalnie wrocławski klub mógł zarobić około dwa miliony euro.

Jak Śląsk wypadł w sparingach?

Śląsk był jedną z czterech drużyn ekstraklasy, które nie przygotowywały się do wiosny w Turcji. Wrocławianie wyjechali na zgrupowanie najpierw do Chorwacji, a później zawitali do Austrii, gdzie zmierzyli się z RB Salzburg (0:0).

Poza tym w meczach kontrolnych przegrali 2:3 z Dinamem Zagrzeb i 1:3 z Hajdukiem Split oraz pokonali po 2:1 słoweńskie NK Domżale i drugoligowy KKS Kalisz.

Załęczny powiedział, że zamiana Turcji na Chorwację i Austrię była wspólną decyzją klubu oraz pionu sportowego z trenerem Magierą na czele.

Obóz w Chorwacji pozwolił nam przygotowywać się w dobrych warunkach, w ciszy, bez sąsiedztwa wielu innych klubów, do tego zgrupowanie w tym miejscu otworzyło możliwości rozegrania sparingów z bardzo silnymi zespołami, jak RB Salzburg, Hajduk Split czy Dinamo Zagrzeb. Trener jest bardzo zadowolony z organizacji obozu i tego, jak wyglądały przygotowania, a to dla nas najważniejsze

– tłumaczył prezes.

Śląsk wiosnę rozpocznie z trzema punktami przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią Białystok. W pierwszym meczu wrocławianie zmierzą się z Pogonią Szczecin na własnym boisku w niedzielę o godz. 17.30.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj