Prawie 50 aut odholowano przed maratonem. Kierowcy nie patrzą i płacą… i to całkiem sporo!
Wrocławski półmaraton, w którym pobiegło w tym roku 10 tys. uczestników, to już tradycja. Tradycją jest też… odholowywanie aut przed tą imprezą.
Mimo tego, że znaki zakazu stanęły gdzieniegdzie już na dwa tygodnie przed imprezą – podczas gdy prawo wymaga zaledwie pięciu dni – na lawetę trafiło 46 aut:
– mówi Grzegorz Muchorowski ze straży miejskiej. Z roku na rok jest i tak co raz lepiej, podkreślają strażnicy.
Holowanie samochodu osobowego zaparkowanego na zakazie kosztuje kierowcę 480 złotych za samą lawetę i kolejne 100 złotych – tytułem mandatu za zignorowanie zakazu. Oznacza to, że kierowcy pozostawili w miejskiej kasie co najmniej ponad 26,5 tysiąca złotych. Każda doba przechowywania auta na parkingu to wydatek w wysokości 39 złotych.
