Finał barażu do mistrzostw Europy pomiędzy Ukrainą i Islandią zostanie rozegrany we wtorek we Wrocławiu i islandzcy kibice masowo wybierają się do Polski różnymi drogami.
Już jutro o 20:45, na Tarczyński Arenie odbędzie się mecz eliminacji UEFA EURO 2024 pomiędzy Ukrainą i Islandią. Organizator – Ukraińska Federacja Piłkarska – spodziewa się kilkudziesięciu tysięcy kibiców biorących udział w wydarzeniu.
Duże zainteresowanie po obu stronach
Z kolei według federacji piłkarskiej KSI półfinał z Izraelem w czwartek w Budapeszcie (1:4) oglądało na trybunach nieco ponad stu islandzkich kibiców – „tym razem na mecz w Polsce wybierają się setki, a nawet może tysiące kibiców”.
Zaapelowaliśmy, że potrzebujemy wsparcia, które tradycyjnie dają nam nasi kibice. Stawka jest wysoka i aż trudno sobie wyobrazić, że jesteśmy o jeden mecz od Euro
– powiedział pomocnik Gundmundur Thorarinsson.
Zwycięzca wtorkowego finału awansuje do ME, gdzie zagra w grupie E z Belgią, Rumunią i Słowacją.
Zdaniem selekcjonera Islandii Age Hareide nie jest to najtrudniejsza grupa i awans do 1/16 finału turnieju z drugiego miejsca jest jak najbardziej możliwy.
KSI poinformowała, że w przypadku wygranej Islandii sprzedaż biletów na mecze grupowe na Euro rozpocznie się już w środę.