Radio Gra Wrocław

„Będzie lepiej niż w Londynie”. Miasto uruchamia nowy system płatności za przejazd MPK

Zamiast papierowego biletu – karta bankomatowa przyłożona wcześniej do kasownika. A dla chętnych – specjalna elektroniczna portmonetka, którą można doładować dowolną kwotą. Tak już w przyszłym miesiącu będzie wyglądało płacenie za przejazd tramwajami i autobusami.

Mennica zacznie wkrótce włączać nowe kasowniki, a stare automaty biletowe odejdą do lamusa:

mennica1

– tłumaczy dyrektor działu handlowego pionu płatności elektronicznych w Mennicy Polskiej SA Jacek Sieński.

Jak nowe urządzenia działają w praktyce? Pracownicy Mennicy pokazali to naszemu reporterowi:

mennica_obrazek

– wyjaśniali Jecek Sieński oraz Marek Lenartowicz, który zajmuje się wdrażaniem systemów Mennicy. Bilet papierowy będzie się jednak otrzymywać tylko w kiosku lub stacjonarnym automacie. W pojeździe po prostu nie będzie takiej potrzeby – kontroler będzie miał specjalną „sprawdzarkę”, do której pasażer przyłoży tę kartę, którą płacił za przejazd:

mennica2

– zapewnia dyrektor ds. rozwoju rynku w firmie Mastercard Kamila Kaliszyk. Jak tłumaczy, jest to jeden z najnowocześniejszych systemów biletowych na świecie. Często porównywany jest do londyńskiego, w którym już od dawna karty płatnicze pełnią funkcję biletów komunikacji miejskiej. Ale Wrocławski system ma być wygodniejszy!

mennica3

 

Nowy system to jednak nie tylko kasowniki „kasujące” karty płatnicze. To także sklep internetowy, gdzie będzie można kupić bilet bez kodowania go na kartę, wyszukiwarka połączeń – która od razu powie nam, jak drogi będzie przejazd czy dwa nowe biura obsługi klienta (łącznie będą 4). System ma być w pełni sprawny ósmego marca, ale urządzenia są już powoli uruchamiane:

mennica4

Wrocławianie będą mogli wymienić stare, szare karty miejskie na nowe – czerwone Urbancard EP. Ale nie będzie takiej konieczności. Dotychczasowe „plastiki” będą dalej działać na starych zasadach. Ale warto postarać się o nową, bo dzięki niej właśnie będziemy mogli korzystać z elektronicznej portmonetki – czyli z doładowania karty odpowiednią kwotą, którą będziemy potem płacili za bilety, jeżeli nie chcemy przykładać do kasownika karty bankomatowej.