O więcej stacji rowerowych w rejonach oddalonych od centrum miasta upominają się aktywiści. Właśnie złożyli do prezydenta Dutkiewicza wniosek o to, by przeznaczył pieniądze na co najmniej kilka stacji w rejonach takich, jak Gaj czy Psie Pole.
Stacje WRM były głosowane w budżecie obywatelskim w zeszłym roku, ale nie wszystkie uzyskały wymaganą liczbę głosów, mimo że łącznie na wszystkie projekty związane z rowerem miejskim, wpłynęło ich około 8 tys.
Mówi wiceprezes Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, Piotr Szymański, autor kilkunastu rowerowych projektów z ubiegłorocznego WBO. Dlatego też TUMW wspólnie z radami osiedli oraz osiedlowymi ruchami „Przyjazny Tarnogaj” i „Zmieniaj Zakrzów” składają taką propozycję Rafałowi Dutkiewiczowi. Chodzi o to, żeby sieć WRM rozszerzyć na osiedla znajdujące się za obwodnicą śródmiejską.
Jak podkreślają aktywiści, rower miejski świetnie sprawdza się dziś w centrum. Skutecznie może on np. rozprawić się z korkami, których robi się czasem sporo.
Aktywiści na podstawie liczby głosów przygotowali m.in. mapę najbardziej pożądanych przez mieszkańców tras, które chcieliby przemierzać rowerem miejskim – TUTAJ.