Apokalipsa awaryjna na wrocławskich torowiskach – to obraz, z którym pasażerowie MPK muszą sobie radzić w ostatnich dniach. Dwa dni z rzędu problemy doskwierały Wrocławianom na ulicy Legnickiej. Wczoraj, na wysokości Kwiskiej na przejeździe drogowym, tam gdzie po torowisku przejeżdżają samochody, został wyrwany kawałek szyny. ZDiUM był zmuszony założyć nowy.
W zeszłym tygodniu pasażerowie borykali się też z problemami na Biskupinie i Ślężnej. Pisaliśmy o tym: TUTAJ!
ZDiUM jest w trakcie kompleksowej inwestycji mającej na celu poprawę stanu wrocławskich torowisk. Przeprosił pasażerów za utrudnienia i przypomniał, że w tym roku planujemy wydać na konserwację torowisk 21 milionów, na remonty kolejne 16,4 mln. Do przeprosin dołączył się prezes MPK, którego odwiedził nasz reporter…
Mówi, Krzysztof Balawejder – prezes spółki MPK Wrocław.
Poprawienie stanu wrocławskich torowisk to długotrwały proces… Jak mówi prezes, musimy czekać na jego efekty i poprawić przepływ informacji.
MPK stara się bardzo szybko dotrzeć do pasażerów z informacją. Te znajdują się bardzo szybko na facebookowym profilu spółki. Jak podkreśla prezes, robią wszystko by w razie awarii autobusy zastępcze pojawiły się jak najszybciej…
A co o utrudnieniach na wrocławskich torowiskach myślą sami pasażerowie?
ZDiUM ma zaplanowane na przyszły rok 8 inwestycji torowych. W kolejnych latach ta tendencja będzie utrzymywana.