Nie będzie nowych biegłych w procesie wrocławskiego bombera. Na ostatniej rozprawie w sprawie Pawła R. mieliśmy usłyszeć mowy końcowe prokuratora i obrońców. Ale adwokaci chcieli, żeby na temat ładunku wybuchowego i możliwych obrażeń ofiar wypowiedzieli się specjaliści spoza Dolnego Śląska.

Tak uzasadniał to sędzia Marcin Sosiński.
Sąd nie zgodził się także z zarzutem adwokatów, że wypowiadający się w sprawie biegły od materiałów wybuchowych – na co dzień pracujący w policji – był stronniczy z powodu swojego miejsca zatrudnienia.
– zauważył sędzia. Biegli zostaną jednak znów przesłuchani. Wypowiedzą się m.in. na temat tego czy autobus – gdyby się zapalił – wydzielałby toksyczny dym.
– komentuje prokurator Tomasz Krzesiewicz. Adwokaci Pawła R. wciąż jednak uważają, że eksperyment w żaden sposób nie jest miarodajny dla sprawy. A to na jego wynikach, a nie na rzeczywistych zdarzeniach z miejsca eksplozji, opierają się ich zdaniem opinie biegłych.
Kolejna rozprawa w sprawie bombera – 7 sierpnia. Po urlopie sędziów prowadzących sprawę.