10 metrów - tyle powinna wynosić odległość między parkującym samochodem a przejściem dla pieszych. Tymczasem wielu kierowców we Wrocławiu nagal łamie te zasadę i naraża pieszych na niebezpieczeństwo. Nikt się tym nie przejmuje – mówi Andrzej Padniewski z inicjatywy Pieszy Wrocław.
Wrocławskie służby powinny częściej kontrolować takie pojazdy – dodaje aktywista.
Waldemar Forysiak z wrocławskiej Straży Miejskiej przyznaje, że takie zachowanie wrocławskich kierowców jest nagminne.
Takie parkowanie może przyczynić się do tragedii – dodaje rzecznik.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2020 r. piesi byli ofiarą co piątego wypadku, a 70% tych zdarzeń było efektem nieostrożnej jazdy kierowców.