Tylko nieco ponad ¼ kierowców zadeklarowała, że w przeszłości spowodowała przynajmniej jedną szkodę. Ten wynik stawia Wrocław w pierwszej połowie zestawienia największych miast w Polsce pod tym względem. Z danych wynika, że w województwie dolnośląskim mniej ostrożnych kierowców można było spotkać jedynie w Lubinie.
Jak podaje rankomat.pl, po przeanalizowania deklaracji właścicieli samochodów poszukujących taniego OC. Okazuje się, że najwięcej szkodowych kierowców można było spotkać w Sosnowcu (28,6%), a najmniej w Gnieźnie (17,5%).
Jak to wyglądało w innych miastach?
25,3% kierowców z Wrocławia przyznało, że spowodowało w przeszłości przynajmniej jedną szkodę. W rezultacie Wrocław (ex aequo z Legionowem) znalazł się na 32. miejscu w zestawieniu 84 miast. Statystyczny wrocławski szkodowy kierowca ma 38 lat i korzysta z Forda Focusa, chociaż niewykluczone, że w przeszłości spowodował szkodę, prowadząc inny pojazd. Statystyki dotyczące kolizji i wypadków wpływają na cenę OC w danym regionie, a we Wrocławiu średnia składka w III kwartale 2022 r. wyniosła 666 zł. To aż o 169 zł więcej niż wynosi średnia dla całego kraju (497 zł). W badanym okresie mniej za obowiązkową polisę OC płacili kierowcy z pozostałych miast położonych na terenie województwa dolnośląskiego, które zostały uwzględnione w zestawieniu. Najmniej, bo 482 zł, przeznaczali na ten cel świdniczanie. W miastach tych można było też spotkać mniej szkodowych kierowców. Tylko w Lubinie kierowców deklarujących przynajmniej jedną szkodę było 26,5%.
Historia ubezpieczenia kierowcy jest najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przez ubezpieczycieli, jeśli chodzi o wycenę OC. Bezszkodowi kierowcy mogą liczyć na maksymalne zniżki. Jednak towarzystwa ubezpieczeniowe na podstawie danych dotyczących kolizji i wypadków, sieci dróg oraz natężenia ruchu oceniają ryzyko wystąpienia szkody w danym mieście czy regionie. Wysokie ryzyko może oznaczać wyższą cenę obowiązkowej polisy
– komentuje Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych multiporównywarki rankomat.pl.
Podczas kalkulacji składki ubezpieczyciele uwzględniają więcej parametrów. Dlatego zawsze warto porównać oferty wszystkich towarzystw, ponieważ każde z nich inaczej będzie oceniać ryzyko wystąpienia szkody
– dodaje.
Wrocław na tle województwa
Zmotoryzowani mieszkańcy Wrocławia nie wypadli najlepiej, gdy uwzględni się deklaracje z całego województwa. W woj. dolnośląskim 23,4% kierowców przyznało się do przynajmniej jednej szkody w swojej historii ubezpieczenia. Nic więc dziwnego, że średnia wojewódzka cena OC okazała się niższa o 115 zł od średniej ceny OC we Wrocławiu i wyniosła 551 zł. W skali całego kraju najmniej za OC płacili kierowcy z Podkarpacia (425 zł), a najmniej szkodowych kierowców można było spotkać na Lubelszczyźnie (20,4%).