Wrocławskie zoo wraz z Afrykarium jest jedną z największych atrakcji turystycznych w Polsce
Do zoo przychodzą tłumy turystów. W 2015 roku odwiedziło je 1,8 miliona osób, o 300 tysięcy więcej niż Wawel i o 400 tysięcy więcej niż wspomnianą kopalnię soli. Dość powiedzieć, że już w roku 2014 roku ogród sprzedał ponad 860 tysięcy wejściówek, co było polskim rekordem.
Obecnie wrocławskie ZOO jest w czołowej piątce europejskich ogrodów pod względem frekwencji, za plecami uznanych ośrodków w Berlinie czy Wiedniu. Co więcej, do stolicy Dolnego Śląska ściąga prawdziwa mieszanka narodów. Obcokrajowcy stanowią 15 procent wszystkich widzów. Najwięcej wśród nich jest Niemców, Czechów i Rosjan. Ale pojawiają się także turyści z Chin, Indii czy Korei Południowej. Zobaczyć mogą prawie 14 tysięcy zwierząt, z ponad 1100 gatunków, w tym takie osobliwości – jak smoki z KOMODO, kuskus niedźwiedzi, czyli rodzaj torbacza, czy kurczak górski, który tak naprawdę jest żabą. My przypominamy, że co piątek na naszej antenie można usłyszeć ZWIERZOGRĘ, czyli cykl rozmów z opiekunami zwierząt z wrocławskiego ZOO, o dzikich zachowaniach ich podopiecznych. Za dwa dni podglądniemy… gruboskórne nosorożce. Nie przegapcie.
