Radio Gra Wrocław

NIK zarzuca Politechnice pobieranie zbyt wysokich opłat. Uczelnia tłumaczy: „kontrolerzy źle liczą”

Zdaniem NIK uczelnia nie miała prawa pobierać od kandydatów na studia tak dużych kwot, bo nie było to niczym uzasadnione – a przepisy wymagają, by opłata była tak skalkulowana, żeby pokrywać wyłącznie koszta prowadzenia rekrutacji

/fot. fb. Politechnika Wrocławska/

Zawyżanie opłat rekrutacyjnych zarzuciła Politechnice Wrocławskiej i kilku innym krajowym uczelniom Najwyższa Izba Kontroli:

polibudaNieNaciaga_NIK

– mówi prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski. Innego zdania są przedstawiciele Politechniki:

polibudaNieNaciaga_1

– odpiera Andrzej Charytoniuk z biura prasowego uczelni. Zdaniem władz Politechniki kontrolerzy źle kalkulują ponoszone przez nią koszty, bo nie biorą pod uwagę, że Dział Rekrutacji musi pracować przez okrągłe dwanaście miesięcy:

polibudaNieNaciaga_2

Ale na liście zarzutów pojawiły się też nieuzasadnione, zdaniem Izby, wydatki na reklamę, broszury, czy nawet prowadzenie konta na portalu społecznościowym. Charytoniuk przekonuje jednak, że „fanpejdż” kandydatom na studia na Politechnice jest po prostu niezbędny:

polibudaNieNaciaga_3

Na zwrot nadpłaconych, zdaniem NIK, pieniędzy studenci nie mają co liczyć.