Twierdza Wrocław została zdobyta. Śląsk 0:3 Legia.
Twierdza Wrocław broniła się od kwietnia, ale w miniony weekend została zdobyta. Piłkarze Śląska bronili się długo, ale w niedzielnym spotkaniu musieli oddać 3 punkty gościom z Warszawy. Mecz z Legią zakończył się wynikiem 0:3 i przerwał serię Śląska, pięciu zwycięstw z rzędu.
Śląsk Wrocław przystąpił do tego starcia w okrojonym składzie. Zabrakło kapitana gospodarzy – Krzysztofa Mączyńskiego, za kartki pauzował też Michał Chrapek. To kolejne spotkanie, w którym nie wystąpił kontuzjowany Broź.
Gospodarze z Wrocławia mogli otworzyć wynik w 7 minucie. W polu karnym Igor Lewczuk przewrócił Damiana Gąskę, arbiter bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Robert Pich, ale nie wykorzystał jedenastki i Radosław Majecki sparował piłkę na rzut rożny. Dla gości punktowali Wszołek, Kante i Luquinhas.
Mówił na pomeczowej konferencji trener Śląska Wrocław – Vítězslav Lavička
Kibice Śląska z sektora „B” urządzili przedwczesnego sylwestra w pierwszej połowie. Sędzia Piotr Lasyk zmuszony był przerwać mecz, a zawodnicy obu drużyn zeszli do szatni. Fanatycy gospodarzy nie ograniczyli się do odpalenia rac, ale wystrzeliwali sztuczne ognie nad płytę boiska. Niektóre z nich wybuchły kilka metrów nad murawą…
Mówi skrzydłowy Śląska Wrocław – Przemysław Płacheta.
To miał być wielki hit piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Lider z Wrocławia grał z wicemistrzem Polski, Legią Warszawa. Dominację i wyższość pokazali jednak goście i nie zostawili pola dla gospodarzy z Wrocławia…
Mówi Wojciech Golla – zawodnik Śląska Wrocław.
Śląsk Wrocław nie przegrał dotychczas meczu przed własną publicznością. Ta passa utrzymywała się od kwietnia i została przełamana bolesną porażką z Legią Warszawa…
Tłumaczył na pomeczowej konferencji trener gości – Aleksandar Vuković
O wrażenia z meczu zapytaliśmy także kibiców Śląska Wrocław…
Po 18. Kolejce drużyna ze stolicy Dolnego Śląska plasuje się na czwartym miejscy z 33 oczkami. Kolejne spotkanie piłkarskiego Śląska Wrocław ponownie na Stadionie Wrocław już 14 grudnia. Wojskowi podejmą przed swoimi kibicami Lecha Poznań.